Lady Killers 2004, Ethan i Joel Coen

 

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:01:movie info: XVID 576x304 23.976fps 698.2 MB|/SubEdit b.4011 (http://subedit.prv.pl)/00:00:06:***T�umaczenie: rozalka rozalka2002@wp. pl***00:00:11:Ziemia...00:00:15:...jest w ogniu.00:00:19:�wiat...00:00:22:...jest w labiryncie.00:00:27:Droga...00:00:30:...�ycia dzisiaj...00:00:34:jest niezwyk�a i dziwna.00:00:38:Co si� sta�o ?00:00:41:Poprzez morze,...00:00:46:By� mo�e przyb�dzie...00:00:49:do Ciebie i do mnie.00:00:53:Ooaa, przyb�dzie.00:00:57:P�jd�my...00:01:01:do Boga.00:01:03:Powr��my !00:01:04:Do Boga !|Och, p�jd�my !00:01:07:Powr��my do Boga !00:01:09:P�jd�my !|Powr��my do Boga !00:01:13:Chod�my !|Powr��my do Boga !00:01:17:P�jd�my !|Powr��my do Boga !00:01:20:Ja znam drog�,|Powr��my do Boga !00:01:24:Bez mojego Pana,|Powr��my do Boga !00:01:27:Jest bardzo ci�ka,|Powr��my do Boga !00:01:31:Ooaa, tak !|Powr��my do Boga !00:01:35:Lecz ja znam �cie�k�,|Powr��my do Boga !00:01:38:Zab��kan� �cie�k�, tak,|Powr��my do Boga !00:01:42:Pozosta� Jego znak,|Powr��my do Boga !00:01:46:W �wi�tych korytach,|Powr��my do Boga !00:01:49:Chod�my, tak,|Powr��my do Boga !00:01:51:The Ladykillers|- czyli zab�jczy kwintet00:01:55:P�jd�my|Powr��my do Boga !00:01:57:Powr��my do Boga !|Powr��my.00:02:01:Do Boga !00:02:34:Witam, pani Munson.00:02:37:Witam szeryfie.00:02:39:Znasz ch�opaka Funthes�w ?00:02:42:Mackatee Funthes ?00:02:43:Nie, nie jego.|Weemacka.00:02:46:- Mackatee jest najstarszy.|- Och, tak.00:02:49:- Nie wierz�, �e to robi�.|- C�, on jest grzeczny i w og�le,00:02:52:ale wyby� do Costco w Pascagoula|i kupi� sobie bumboksa.00:02:56:- Co ?|- I b�dzie gra� t� muzyk� !00:02:59:- C�, je�li pani chce, no, m�g�bym...|- G�o�niej !00:03:01:- C�, m�g�bym pogada� z nim, je�li pani...|- "Zostawi�em M�j Portfel W El Segundo".00:03:05:= Zostawi� sw�j portfel ?|- "Hippity-hop" muzyka !00:03:07:Wiesz, oni nazywaj� to|"Hippity-hop" muzyk�.00:03:09:Ale ja nie potrzebuj� tego|"Hippity-hop" !00:03:14:I Othar wcale nie lubi takiej muzyki.00:03:19:- Poza tym to pewnie przeszkadza�o Otharowi ?|- Hej ! Pom�c ci w czym� ?00:03:24:"Zostawi�em M�j Portfel W El Segundo" !00:03:26:No i, szeryfie, czy wiesz jak oni|nazywaj� kolorowych ludzi w tych swoich piosenkach ?00:03:30:Wymy�li�e� ju� co� ?00:03:33:- Nie, prosz� pani, i chyba nie wymy�l�.|- Czarnuchy !00:03:36:Nawet nie chc� wymawia� tego s�owa !|Ma�o, nie powiem tego dwa razy.00:03:39:Mog� powiedzie� to tobie|i powiem tylko jeden raz !00:03:41:Tak, prosz� pani...00:03:42:Do��cz te przekle�stwa do mojej skargi.00:03:44:- Tak, prosz� pa...|- Czarnuch.00:03:48:2000 lat po Jezusie !|30 lat po Martinie Luther Kingu !00:03:52:Wiek od Montel !00:03:54:S�odki Panie Lito�ciwy !00:03:56:Gdzie my jeste�my ?!00:03:58:Weemack zabiera si� do Pascagoula|i obra�a samego siebie !00:04:01:Do tego wielki stereo-kolos,|wi�c mo�e s�ucha� tych �mieci !00:04:05:- Szeryfie, pomo�esz temu ch�opakowi !|- Chcesz, �ebym mu pom�g� ?00:04:09:Wyci�gnij pomocn� r�k�,|oka� zainteresowanie.00:04:11:- C�, jeste�my tutaj, by pomaga�.|- Och, niech ci� B�g w tym b�ogos�awi.00:04:14:Nie chcesz chyba, by� wystawiony na pr�b�|i znale�� si� w cierpieniu ?00:04:17:- Nie, prosz� pani.|- Wielu zrobi�o...00:04:19:"Tunkalow parzen", szeryfie,|wielu, wielu zrobi�o "tunkalow parzen".00:04:24:Wielu co, prosz� pani ?00:04:26:"Ty b�dziesz wydany na pr�b�|i znaleziony cierpi�cym".00:04:29:Nie chcesz takiego napisu na �cianie.00:04:31:O, nie, prosz� pani.|Nie chc� tego na �cianie.00:04:33:- �wi�ty Baltazar...|- Tak, to brzmi dobrze.00:04:36:Aposto� Jan powiedzia�:|Zobaczysz, obcy cz�owiek jest po�r�d nas,00:04:40:przyby�, aby nas zniszczy�.00:04:42:Tak, prosz� pani.00:04:43:Chod�my !|Powr��my...00:04:50:do Boga !|P�jd�my !00:04:54:Och, chod�my !|Powr��my do Boga !00:04:59:P�jd�my !|Powr��my do Boga !00:05:02:Och, chod�my !|Powr��my do Boga !00:05:06:P�jd�my !|Powr��my do Boga !00:05:09:Och, chod�my !|Powr��my do Boga !00:05:13:Powr��my !|Powr��my...00:05:16:do Boga !|Wr��my do Boga !00:05:21:Chcia�by� co� zje��, anio�ku ?00:05:25:Othar, posz�am i poskar�y�am si�|dzi� na Weemacka.00:05:30:Nie wiem, czy to go poprawi na lepsze.00:05:33:Ten ch�opak wisi na nitce nad przepa�ci�.00:05:37:Ognist� przepa�ci� !|"Zostawi�em M�j Portfel W El Segundo".00:05:47:67 lat �ycia...00:05:51:46 lat ma��e�stwa...00:05:54:Masz zamiar powiedzie� mi,|�e ani razu nie cierpia�e� na hemoroidy ?00:05:58:C�, to ludzka rzecz.00:06:01:Wielu ludzi, tak czy owak...00:06:04:Jak ten gracz powiedzia� ?|" �wiat otrzyma� dwa rodzaje ludzi.00:06:09:Tych, kt�rzy maj� hemoroidy i tych,|kt�rzy je dostan�. "00:06:13:Ale ty zawsze by�e� zdrowy jak byk.00:06:16:Umar�e� m�odo,|nie mog�e� dosta� hemoroid�w.00:06:20:Och, dzi�kuj Bogu,|�e nigdy nie chorowa�e�.00:06:24:Ja chc� tylko umrze� mi�o|i w spokoju.00:06:30:Zasn�� jednej nocy,|obudzi� si� w Krainie Chwa�y.00:06:55:Korniszonek !00:07:00:- Id� po Korniszonka !|- Korniszonka ?00:07:05:Och, on znowu jest na drzewie !|Zrobisz najlepiej wchodz�c po niego.00:07:09:C�, pani wybaczy, lecz...00:07:11:w ko�cu kotek si� zm�czy,|i z tego wysokiego, samotnego miejsca,00:07:14:zwa�ywszy na jego mistrzowskie przywi�zanie|i sympati� do swej pani, wr�ci z w�asnej woli.00:07:19:O, to w�a�nie sedno sprawy.|Czy musimy w�a�ciwie wchodzi� na drzewo ?00:07:24:S�uchaj !|Nie chc� zb�dnego gadania.00:07:27:S�uchaj, je�li go nie zdejmiesz,|b�d� musia�a wezwa� policj�.00:07:30:- Policj� ?|- A oni nie b�d� szcz�liwi.00:07:33:Zawsze musz� mi go znosi�,00:07:35:i zawsze przysi�gaj�, �e ju� nigdy wi�cej|tego nie zrobi�.00:07:38:Nie potrzeba wzywa� w�adzy, prosz� pani.00:07:41:Jako dziecko cz�sto to robi�em.00:07:44:By�em prawdziwym lemurem.|Tutaj, koteczku !00:07:47:- Ej, nie denerwuj go !|- Wcale o tym nie my�la�em, prosz� pani !00:07:51:Nieszkodliwy, ma�y Felix domesticus.00:07:56:Tutaj, koteczku !|Chod� do G.H.00:07:59:Kici, kici.|Tutaj, kotku, tutaj kotku !00:08:04:Chod� tutaj, chod�, chod�.|Nie, nie, nie...00:08:06:To nie wygl�da tak,|jak zwyk� robi� to szeryf Wyner.00:08:09:Chod�, chod�, chod� tu.00:08:12:Chod� do profesora.00:08:25:Ooch, dzi�kuj� pani,|za akt jej dobroci.00:08:29:- C�, pan go wypu�ci�.|- Z pewno�ci� to zrobi�em...00:08:32:I dlatego przepraszam za to bezgranicznie.00:08:35:Pozwol� sobie przedstawi� si�,|Hmmm, formalniej.00:08:39:Goldthwait Higginson Dorr. Ph. D.00:08:44:Jak Elmer ?00:08:46:- Przepraszam pani� ?|- �ywno��...00:08:50:Nie, nie, Ph. D. to oznaczenia|tytu��w naukowych.00:08:55:Nadanych, w moim przypadku, za poznanie|i bieg�o�� w antycznych j�zykach obcych.00:08:59:�aciny i Greki.00:09:00:Posiadam te� poza tym pewn� ilo��|innych dyplom�w naukowych,|��cznie z licencjatem.00:09:04:Ze szko�y w Pary�u, we Francji,|nazywanej Sorbon�...00:09:07:Bol�ca ko��.|C�, taka to kondycja.00:09:12:Czy kiedykolwiek studiowa� pan|na Bob Jones University ?00:09:15:Nie mia�em tej przyjemno�ci.00:09:17:Och, to jest szko�a Pisma �wi�tego,|najlepsza w tym kraju.00:09:20:- Posy�am im 5$ co miesi�c !|- To bardzo hojne z pani strony.00:09:23:Jestem nawet na ich li�cie korespondencyjnej,|jestem sponsorem.00:09:26:- Pani jest ?|- Tak.00:09:27:Oooo, zamieszczaj� moje nazwisko|w biuletynie z ka�dego zagadnienia.00:09:30:- Naprawd� ?|- Och, i znam literatur� lepiej od tego tutaj.00:09:33:Je�eli pan chce, mo�e mnie przeegzaminowa�...00:09:35:By� mo�e wtedy, kiedy moja g�owa|wyzdrowieje z tego tu b�lu.00:09:39:Pani Munson, poza wszystkim,|czy nie jest pani ciekawa,00:09:42:dlaczego zjawi�em si� u pani drzwi00:09:46:w ten �liczny, cudowny,|pachn�cy kameliami poranek ?00:09:50:C�, nie by�am szcz�liwa,|�e wypu�ci� pan Korniszonka.00:09:53:- Ca�kowicie pani� rozumiem.|- Pomijaj�c ca�e to zamieszanie...00:09:56:Faktem jest, �e zauwa�y�em w pani|oknie informacj� o wynaj�ciu pokoju00:10:01:i �adnego podobnego og�oszenia w|innych okolicznych domach,00:10:04:na tej przeuroczej uliczce.00:10:07:Tak, mam pok�j.00:10:08:15 $ tygodniowo,|szukam cichego lokatora.00:10:13:Pani, zwracasz si� do cz�owieka,|kt�ry jest spokojny,00:10:17:a jednak cichym nie jest.00:10:21:Je�li m�g�bym si�, tak zagadkowo wyrazi�.00:10:25:Aktualnie "uwolni�em" si� od instytucji,|na kt�rej wyk�adam.00:10:29:To Uniwersytet Missisipi|w Hattiesburgu.00:10:32:Mam roczny p�atny urlop,|na zg��bianie mojej pasji.00:10:35:Nie s�dz�, �e jest to zbyt mocne s�owo,00:10:38:by wyrazi� muzyk� renesansu.00:10:40:Gram i mam zaszczyt kierowa�|zespo�em instrumentalnym z tej epoki.00:10:44:Wyst�pujemy na Dniach Francji|i innych festiwalach kultury00:10:48:0d centralnej do po�udniowej Missisipi.00:10:50:Gramy na instrumentach z epoki, dla kt�rych|ta muzyka zosta�a pierwotnie skomponowana.00:10:56:Chwileczk�, m�wi pan,|�e ma jaki� zesp� ?00:10:59:Och, nie, s�owo "zesp�" by�oby,|w tym kontek�cie, czym� niew�a�ciwym.00:11:05:Poniewa� gramy razem,|st�d to s�owo "zesp�".00:11:09:Natura tej muzyki jest taka, �e00:11:12:waha�bym si� u�ywa� epitetu "zesp�",|nawi�zuj�c do ha�a�liwych rytm�w.00:11:18:Wi�c nie grywacie �adnego "hippity-hopu" ?00:11:20:"Zostawi�em M�j Portfel W Kolejce Segundo",|�piewanie z literowaniem, rymowaniem|i wy�miewaniem wszystkiego ?00:11:25:Och, nie, nie, gramy muzyk�, kt�ra by�a|skomponowana dla wi�kszej s�awy Boga.00:11:36:Nabo�ne, natchnione nuty.|Muzyka ko�cielna.00:11:40:Muzyka Gospel ?00:11:42:C�, inspirowana przez ewangeli� na pewno.00:11:45:Rocznikowo jest wiekowa.|Na przyk�ad, jest dalej ni� Rokoko.00:11:49:Rokoko, co ?|No c�, pewnie b�dzie w porz�dku.00:11:53:Lecz nie chcia�bym nadwyr�a�|pani uszu podczas naszych pr�b.00:11:57:Wi�c zapytam:|Czy ma pani g��bok� piwnic� ?00:12:04:Ach, tak.00:12:10:Tak,...|tak...00:12:13:To wygl�da obiecuj�co.00:12:16:Troch� wilgotna, nieprawda� ?00:12:18:Rzeczywi... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • leborskikf.pev.pl
  •